Zakopiański kościół ojców bernardynów będzie pierwszym w archidiecezji sanktuarium św. Antoniego z Padwy.
Do świątyni można dotrzeć, idąc ul. Karłowicza lub Bulwarami Słowackiego – wzdłuż potoku Bystra. – To wyjątkowe miejsce, gdzie przychodzą ludzie z całej Polski, zaglądają do kościoła, modlą się. Święty Antoni cieszy się tu, w Zakopanem, dużym kultem – zapewnia proboszcz parafii i przełożony klasztoru bernardynów o. Antoni Kluska.
Dodaje, że do parafii rocznie dociera 1300-1500 próśb do świętego i podziękowań za wysłuchanie modlitw. Są one odczytywane w każdy wtorek (dzień poświęcony św. Antoniemu) oraz w trakcie nowenny dziewięciu wtorków przed uroczystością patrona parafii 13 czerwca.
OD KAPLICY DO KOŚCIOŁA
Historia obecności bernardynów w Zakopanem sięga początku XX wieku. W 1902 r. konwent w Kalwarii Zebrzydowskiej kupił tu piętrową, drewnianą willę, która miała być miejscem odpoczynku dla chorych zakonników. Znajdująca się tam kaplica otrzymała wezwanie św. Antoniego z Padwy i była otwarta dla wiernych, także w czasie II wojny światowej, gdy Niemcy zamknęli kaplice w Księżówce i u sióstr urszulanek na Jaszczurówce.
Rozbudowę dotychczasowej kaplicy rozpoczęto w 1950 roku. Nowy kościół został poświęcony w roku 1959. W 1976 r. kard. Karol Wojtyła powierzył bernardynom duszpasterstwo parafialne na Bystrem, Kozińcu i Antałówce, a w roku 1984 kard. Franciszek Macharski erygował parafię św. Antoniego z Padwy. Klasztor (erygowany w 1958 r.) i kościół były później przebudowywane i rozbudowywane. Między innymi w 1970 r. zbudowano nową dzwonnicę – po tym, jak poprzednia zawaliła się w wyniku halnego. W latach 1991-1999 wybudowano nowy, dwupiętrowy klasztor. Oprócz piętra objętego klauzurą pomieszczenia zarówno w nowym budynku, jak i w starej części klasztoru pełnią również funkcję pokoi gościnnych dla turystów odwiedzających Zakopane. W 2001 r. kościół został wydłużony o chór zakonny, a w roku 2003 wzniesiono nową wieżę w stylu góralskim.
RODZINNY WYSTRÓJ
W przedsionku kościoła wchodzących zachęca do modlitwy napis: „Święty Antoni – patronie tego, co warto odnaleźć”. We wnętrzu króluje drewno. Główny ołtarz – z 1951 roku – to dzieło zakopiańskiego rzeźbiarza Pawła Szczerby. Jest on także autorem figur św. Antoniego (w ołtarzu głównym) oraz św. Franciszka, Jezusa i Maryi. W kościele pracowali również jego bracia – prace stolarskie prowadził Józef Szczerba, a ławki oraz jeden z konfesjonałów (z płasko-rzeźbą Jezusa Dobrego Pasterza) wykonał Antoni Szczerba. Z kolei spod dłuta Krzysztofa Szczerby (syna Pawła) wyszła rzeźbiona chrzcielnica.
Wystrój uzupełniają malowane na szkle kwiatowe wzory, imitujące witraże. Malowidła na szkle – tym razem przedstawiające świętych franciszkańskich – znajdują się też w przedsionku kościoła. Ich autorką jest Maria Veltuzen-Nagrobecka (córka Marii Veltuzen, która zaprojektowała wykonaną w 1953 r. ruchomą szopkę, wystawianą w okresie Bożego Narodzenia). Na tym lista ludowych artystów, którzy przyczynili się do obecnego wyglądu kościoła św. Antoniego, się nie kończy.
DLA GÓRALI I TURYSTÓW
Obecnie w zakopiańskim klasztorze mieszka pięciu ojców i jeden brat zakonny. Oprócz prowadzenia parafii bernardyni pełnią posługę duszpasterską w Uniwersyteckim Szpitalu Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym, są spowiednikami sióstr zakonnych, pomagają w spowiedzi grup rekolekcyjnych, które przyjeżdżają do położonej niedaleko Księżówki.
Codziennie w kościele św. Antoniego trwa adoracja Najświętszego Sakramentu (od 7.30 do 18.00, a w niedziele od 12.30 do 17.00). Odbywają się tu cotygodniowe nabożeństwa – do św. Antoniego (wtorek), Matki Bożej Nieustającej Pomocy (środa), św. Szymona z Lipnicy (czwartek) i św. Jana Pawła II (sobota).
W ostatnią niedzielę miesiąca oraz w rocznice związane z Solidarnością – podpisania porozumień gdańskich, śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, wprowadzenia stanu wojennego – odprawiane są Msze św. w intencji ojczyzny. Kościół bernardynów miał bowiem duże znaczenie dla podziemnej Solidarności w larach 80. XX wieku. 31 sierpnia 1984 r., w czwartą rocznicę porozumień gdańskich, odprawiono tu Mszę św. w jej intencji. Potem – od marca 1985 r. – 16. dnia miesiąca odbywały się Msze św. za ojczyznę.W kościele jest także gablota ze sztandarem Solidarności, ufundowanym w 2003 r. przez Jana Stramę i Bronisława Krupę.
Ojciec Kluska podkreśla, że podczas wszystkich Mszy św. i nabożeństw przestrzegane są wymogi związane z pandemią koronawirusa. – Dostosowaliśmy się w 100 proc. do wszelkiego rodzaju zaleceń. Jeśli ktoś przychodzi do kościoła bez maseczki, to mu ją dajemy – mówi proboszcz.
NOWE SANKTUARIUM
Do zakopiańskiego kościoła bernardynów zaglądają także turyści. Pół kilometra od świątyni znajduje się wejście na zielony szlak wiodący na Nosal. 1,5 km od klasztoru (idąc ulicami M. Karłowicza i Przewodników Tatrzańskich) mamy zaś Kuźnice ze stacją kolejki linowej na Kasprowy Wierch i początkiem wielu popularnych szlaków, m.in. na Giewont. W prośbie do metropolity krakowskiego o erygowanie sanktuarium o. Kluska pisał, że chociaż pierwotnie wezwanie kaplicy wynikało z pobożności franciszkańskiej, to z czasem św. Antoni został tu otoczony wielką czcią. „Od samego początku jego kult jest bardzo żywotny nie tylko u wiernych mieszkańców naszej parafii, ale i licznych pielgrzymów i turystów, często odwiedzających kościół przez cały rok. O jego nie-słabnącej popularności świadczą zgromadzone wota oraz systematycznie wzrastająca liczba podziękowań i próśb, które składają wierni tak z kraju, jak i spoza jego granic” – przekonywał o. Kluska.
Arcybiskup Marek Jędraszewski przychylił się do prośby, a uroczyste ogłoszenie zakopiańskiego kościoła św. Antoniego z Padwy sanktuarium archidiecezjalnym zaplanowano na 9 sierpnia (podczas Mszy św. o 11.30). – Żywimy głęboką i uzasadnioną nadzieję, że tak doniosły akt pomnoży dobro duchowe napływających tu wiernych. Z całą pewnością przyczyni się to do duchowego wzbogacenia naszej archidiecezji – mówi o. Kluska.
Tekst: Miłosz Kluba